piątek, 7 stycznia 2011

....

nie jest tak fajnie, jak chiałabym żeby było...
podobno za dużo myśle, za dużo sobie wymyślam zmyślam, ale powiem wam, że zazwyczaj mam racje.
te moje przemyślenia refleksje to takie jakby wróżby na przyszłość. sama wiem jak to się skończy.
nie che tak.
a może wycofać się wcześniej...? zostawić wszystko?
czy może jednak próbować dalej?
zostawie te pytania bez odpowiedzi, tak jak to bywa zwykle, pewnie mam racje.
mam jeszcze szczypte nadziei...

wiem, mowie ogolonikami, ale to i tak tylko dla mnie, wiec wszystko mi wolno.
wiecie co?... ;(

1 komentarz: